poniedziałek, 19 października 2015

Liebster Blog Award





Więc tak. Ania z osobiedlamnie nominowała Mamę z Dużego Domu do blogowej nagrody Liebster Blog Award. To już druga Mamy nominacja, więc Mamę rozpiera duma i radość, tudzież ich pochodne. Kiedy Mama była nominowana po raz pierwszy przez Gizę z Czterech kątów, była dopiero raczkującym blogerem i nie miała pojęcia, skąd wytrzasnąć ma jedenaście blogów do nominowana zwrotnego. Teraz też za bardzo nie ma, ale się postara...Póki co, odpowiada na zadane jej pytania i obiecuje wykonać wielką myślową pracę nad potencjalnymi nominantami...

1. Co skłoniło Cię do założenia bloga?
Moje dzieci. Zmusiły, założyły konto na blogerze, zrobiły szablon - wykonały całą brudną robotę. Ja wymyśliłam tytuł i rzuciłam na głęboką wodę...Jak widać pomysłu na blog nie mam, tematyka dosyć fluktuuje...chociaż czasem mi się marzy, aby być blogerką wnętrzarską...Poświęcić posta malowanej ławeczce, obfotografować, obwiesić lampkami...To nie ironia, ale szczera prawda. Chciałabym, ale nie umiem - tak więc jest, co jest.

2. Od czego zaczynasz dzień?
Zaczynam dzień za wcześnie. Niechętnie zwlekam się z łóżka i przywdziawszy szlafroczek oddaję się niewdzięcznemu zadaniu budzenia potomstwa. Jednak raz się odziawszy, zmieniam osobowość rozlazłą na dziarską i optymistyczną, co przejawia się w ochoczym przygotowywaniu obfitego ciepłego śniadanka i hektolitrów wonnej kawy wraz z herbatą. Śniadanie u nas przypomina nieco szwedzkie stoły w hotelach: jedzenia jest dużo i urozmaicone. Stół musi być nakryty porządnie, napoje w dzbankach a jedzonko na półmiskach...Cóż, każdy ma swoje dziwactwa, moje jest takie właśnie. Nie przeszkadza mi późniejsze sprzątanie dziesiątek talerzy, talerzyków, kubeczków i tak dalej - w końcu wszystko ma swoją cenę.

3. Gdzie widzisz siebie za 5 lat?
Hmm, mam nadzieję, że wsród żywych...W jakimś miłym miejscu, ze wszystkimi, których kocham...Kto wie, kto wie...

4. All inclusive czy podróż bocznymi drogami?
Boczne drogi, zdecydowanie. Uwielbiam wszelkie podróżne skoki w bok, niespodziewane widoki, kręte szlaki, przystanki w polu. Jednak, już na miejscu, lubię mieć all inclusive...Ciepła woda, dobre jedzonko, lampa do czytania...jak każdy porządny hobbit.

5. Blogi kulinarne - pokusa czy inspiracja?
Inspiracja, inspiracja. Ja i tak nie jem tego, co piekę i gotuję, bo moja waga rośnie od samego patrzenia. Ale reszta klanu, owszem,  z zapałem pochłania efekty blogowych natchnień.

6. Zawsze sałatka czy czasem frytki?
Nie cierpię frytek, nie lubię też czekolady. Serio, serio. Jedyną czekoladą, jaką czasem jadam jest Lindt z pomarańczami, na bogato. Jednakowoż nie żywię się li i jedynie sałatą, już raczej sałatką. Z majonezikiem albo sosikiem czosnkowym albo winegretem jakimś dobrym. Mamy swoje ulubione sałatki, wśród nich króluje sałatka Cezar, na sto pięćdziesiąt sposobów.

7. Gdyby można było wybrać, być może ponownie, lepiej być pracownikiem, czy pracodawcą?
Zdecydowanie pracodawcą i to swoim własnym...

8. Dokąd pojechałabyś na weekend, tak od razu, bez wahania?
Do Irlandii. Bardzo, bardzo chciałabym tam pojechać. Co prawda weekend to za mało, no, ale od czegoś trzeba zacząć.

9. Jakiego języka chciałabyś się nauczyć?
Moja Natalia zna biegle cztery języki, Marysia i Joasia po dwa, Filip, ja i mój mąż zaledwie jeden. Chciałabym znać francuski, hiszpański i rosyjski (dla Puszkina, Lermontowa, Achmatowej...) Marysia zaczęła się ostatnio uczyć szwedzkiego, Natalia z Arkiem norweskiego...Ja już zostanę przy swoim angielskim, co zrobić...

10. Do czego masz słabość?
Do ładnych rzeczy dla domu. Do pism wnętrzarskich. Do książek. Do ubrań z Marksa i Spencera. Do jablek. Do dobrego wina. Do kawy. Do buszowania po Ikei. Do herbaty z Demmersa.

11. Jak długo potrafisz wytrzymać bez internetu?
To jedyna wada bloga, że trzyma człowieka przy internecie. Nie chcem ale muszem. No dobra, nawet lubię, ale nie za wiele.

the end

Jak wymyślę, kogo nominować, to ogłoszę wszem i wobec. Póki co, mam cztery kandydatki...
Jeszcze raz, kochana Aniu, dziękuję Ci za nominację i za twoją wierną obecność wśród moich czytelników!



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz