poniedziałek, 7 grudnia 2015

Czas, czas, czas



Koniec roku się zbliża, więc człowiek łazi po sklepach i internetach w poszukiwaniu idealnego kalendarza dla Menedżera Ogniska Domowego. Większość tego, co można kupić w sklepach, to, excuse moi, kalendarzowy chłam obleczony w ładne sukienki. Albo masz człowieku tydzień ściśnięty na jednej ubogiej stroniczce, albo hojnie rozrzucony na stron siedem. A ty byś chciała jedno i drugie, żeby był i szybki podgląd i taki bardziej dokładny. I jakieś miejsce na zapisanie cudownych pomysłów, jakie przychodzą ci do głowy, tudzież przydatnych danych teleadresowych do faceta, co to zna się na naprawie przyłączki do węża ogrodowego, doktora alergologa cudotwórcy i uzdrowiciela oraz krawcowej, która nie pogardzi skromnym wszyciem suwaka w spódnicę.
Zdarzają się takie kalendarze we wszechświecie internetowym, ale po pierwsze, bardzo słono kosztują (sto złotych polskich za sztukę to jednak przesada), a po drugie wiele z nich to produkty anglojęzyczne, nie uwzględniające polskich realiów.
Wtem...!
Znajoma podsyła ci link do kalendarza MammaMia. Hmm. Popatrzmy. Produkt nasz rodzimy. Zrobiony przez mamę wielodzietną dla innych mam, mniej i więcej dzietnych. Projekt przyjemny dla oka i portatywny na tyle, żeby się zmieścił do torebki. Cena też do zaakceptowania...
Biorę.





 Przy bliższych oględzinach kalendarz jeszcze zyskuje. Bardzo podoba mi się okładka, jest kobieca, ale nie infantylnie dziewczynkowata. Mam tylko jedno zastrzeżenie - wolałabym, żeby na przyszłość okładka była drukowana na sztywnej folii a nie na kartonie...już teraz mam obtarte okładkowe rogi, a co będzie po półrocznym intensywnym użytkowaniu? Forma kołonotatnika jest bardzo okej, dostęp do wszystkich działów kalendarza jest dzięki temu idealny.
A co znajdujemy w środku?
Same świetne pomysły.
Po pierwsze kalendarz, a w nim rzut oka na cały miesiąc. Po drugie, każdy tydzień ma swoją własną stroniczkę i sporo miejsca na codniowe notatki. 
Drugi dział kalendarza, to miejsce na zapiski imieninowo - urodzinowe i listy zadań ( dużo, dużo stroniczek, bardzo przewidująco...)
Trzeci dział poświęcony jest rodzinie. Znajdziemy tam plan tygodnia na pierwszy i drugi semestr szkolny, a także - uwaga! - na wakacje. Dalej plan nam się uszczegóławia - każdy dzień tygodnia ma swoje dwie strony; zmieszczą się wszelkie zapiski dla dowolnej ilości zajęć dowolnej ilości dzieci.
Osobne rubryki poświęcone są wizytom lekarskim ( data, kto, cel wizyty).
Bardzo podoba mi się część o dzieciach; autorka przewidziała rubryczkę na imię, pesel, szkołę lub przedszkole, kontakt do wychowawcy...ale także na mocne i słabe strony dziecka oraz notatki z zebrań klasowych. Wash and go. Genialne w swej prostocie.
Mamy rubryczkę, która nazywa się "pomysły na prezenty" i drugą pod hasłem "czas z rodziną", a także trzecią z pomysłami na wakacje (opis, przygotowania, budżet).
Czwarty dział to Dom.
Znajdziemy w nim Plan porządków (hmm, hmm). Na spokojnie możemy zapisać sobie raz a dobrze  to, co mamy sprzątać raz na tydzień, co raz w miesiącu, a co raz do roku. Plus, oczywiście plan sprzątania na najbliższy tydzień.
Sporo miejsca autorka poświęca inwestycjom i projektom domowym (opis, co potrzeba, ile kosztuje), a także szczegółowemu budżetowi na kolejne miesiące roku (planowane i rzeczywiste wydatki).
Na końcu, jak w każdym porządnym kalendarzu, znajduje się Notes, a w nim zabawny dział poświęcony rysunkom dzieci.







Dodatkowo można zakupić sobie plan wyżywienia najbliższych, czyli Menu Planner. Z apetycznie pomarańczowej okładki (ta sama uwaga odnośnie trwałości), wdzięczy się do nas smakowity cytat z Jane Austen: Znaczącą część życia rodzinnego stanowią udane szarlotki. Jakże prawdziwa to prawda, wiedzą zwłaszcza mamy synów w wieku dorastającym...
Miłym gadżetem jest książeczka z kolorowymi karteczkami samoprzylepnymi i linijką (nareszcie będę miała na stałe linijkę pod ręką...).
Tak więc, kochane mamy, bardzo wam polecam ten kalendarz.
Będziecie zadowolone, a zadowolona mama, to zadowolony tata i zadowolone dzieci.
Warto zapłacić te 59 zł za tyle zadowolenia.




www.kalendarzmammamia.pl





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz